[1/2] Brytyjski książę Harry i jego żona Meghan, księżna Sussex, wzięli udział w obchodach Międzynarodowego Dnia Nelsona Mandeli Zgromadzenia Ogólnego ONZ w siedzibie ONZ w Nowym Jorku.
LONDYN, 17 maja (Reuters) – Brytyjski książę Harry, jego żona Meghan i matka brali udział w „katastrofalnym pościgu samochodowym” z udziałem fotografów paparazzi podczas ceremonii wręczenia nagród w Nowym Jorku, powiedział w środę rzecznik księcia.
Incydent obejmował pół tuzina samochodów z przyciemnianymi szybami, które jechały niebezpiecznie, narażając życie księcia i księżnej Sussex oraz matki Meghan, Dorii Ragland, na ryzyko, powiedział ich rzecznik.
„Zeszłej nocy książę i księżna Sussex oraz pani Ragland brali udział w katastrofalnym pościgu samochodowym prowadzonym przez bardzo agresywną grupę paparazzi” – powiedział rzecznik w oświadczeniu.
„Ten nieustający pościg, który trwał ponad dwie godziny, doprowadził do wielu kolizji z innymi kierowcami na drodze, pieszymi i dwoma funkcjonariuszami NYPD (New York Police Department)”.
Para była wstrząśnięta incydentem, ale poza tym bez szwanku.
Książę obszernie mówił o swoim gniewie wywołanym wtargnięciem prasy, który obwiniał za śmierć swojej matki, księżnej Diany, która zginęła w wypadku limuzyny w 1997 r., gdy uciekała przed paparazzi w Paryżu.
Po opuszczeniu sali balowej Ziegfeld na środkowym Manhattanie we wtorek pościg stał się niebezpieczny, a paparazzi mogli jeździć po chodnikach, przejeżdżać na czerwonych światłach i jeździć podczas robienia zdjęć, powiedział rzecznik pary.
Rzecznik powiedział, że osoby biorące udział w pościgu były kilkakrotnie konfrontowane przez funkcjonariuszy policji. Rzecznik nowojorskiej policji powiedział, że nie może potwierdzić żadnych informacji o incydencie.
Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams powiedział, że otrzymał wyjaśnienie, że dwóch funkcjonariuszy NYPD mogło zostać rannych w incydencie.
„Nie sądzę, by było wielu z nas, którzy nie pamiętają, jak zmarła jej matka i jak umarła” – powiedział dziennikarzom Adams. „To okropne stracić niewinnego świadka podczas takiego pościgu i coś mu się stało”.
Powiedział, że otrzyma szczegółowe wyjaśnienie później, ale trudno mu było uwierzyć, że doszło do dwugodzinnego pościgu z dużą prędkością.
„Jeśli to 10 minut, 10-minutowy pościg w Nowym Jorku jest bardzo niebezpieczny” – powiedział Adams.
Fundacja Miss dla Kobiet, organizatorka ceremonii wręczenia nagród uhonorowania pracy Meghan, nie skomentowała od razu. Pałac Buckingham również nie miał komentarza.
„Wysoce inwazyjny trening”
Zdjęcia, które pojawiły się w mediach społecznościowych, pokazują Harry’ego, Meghan i jego matkę siedzących z tyłu nowojorskiej taksówki, co, jak powiedział ich rzecznik, było „rzutem oka na bezpieczeństwo i oszustwa wymagane do zakończenia nękania”.
Para, która mieszka w Kalifornii z dwójką małych dzieci, mieszkała w prywatnym domu, ale zdecydowała się nie wracać, ponieważ nie chciała narażać bezpieczeństwa mężczyzny, powiedział ich rzecznik.
„Chociaż bycie osobą publiczną wiąże się z interesem publicznym, nigdy nie powinno to odbywać się kosztem czyjegoś bezpieczeństwa” – powiedział rzecznik. „Rozpowszechnianie tych obrazów, biorąc pod uwagę środki, za pomocą których zostały uzyskane, zachęca do wysoce inwazyjnej praktyki, która jest niebezpieczna dla wszystkich zaangażowanych”.
Harry nigdy nie ukrywał swojej niechęci do prasy, podsycanej traktowaniem jego matki i własnymi doświadczeniami, zwłaszcza gdy był młodszy.
W swoim pamiętniku „Spare”, serialu dokumentalnym pary dla Netflix i wywiadach telewizyjnych, skarcił brytyjskie tabloidy za naruszanie prywatności jego i jego rodziny oraz jako jeden z głównych powodów, dla których on i Meghan podali wycofanie się z królewskich ról. 2020 i jadę do USA.
Książę jest obecnie uwikłany w kilka spraw sądowych w Londynie, gdzie twierdzi, że gazety stosowały nielegalne metody w celu zaatakowania jego i jego rodziny. Wydawca przeprosił w zeszłym tygodniu za nielegalne poszukiwanie informacji o nim w 2004 roku, mimo że gazety zaprzeczyły wszystkim jego zarzutom.
Stara się również unieważnić decyzję rządu brytyjskiego o usunięciu jego specjalnej ochrony policyjnej podczas pobytu w Wielkiej Brytanii.
Raportowanie Mike’a Holdena, pisanie przez Williama Jamesa
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.