Garaż na Ann Street na dolnym Manhattanie zawalił się we wtorek po południu, zabijając jedną osobę i raniąc pięć innych – poinformowały władze.
Zdjęcia i wideo z miejsca zdarzenia na 37th Ann Street, między ulicami Nassau i William, pokazały samochody leżące jeden na drugim i kurz unoszący się z wraku. Upadek wysłał gruz z najwyższego piętra na poziom ulicy.
Klip materiału filmowego z pobliskiego dachu pokazał chmurę pyłu unoszącą się z dołu, gdy odległy głos krzyczał: „Wynoś się! wychodzić! Wynoś się!” – odpowiedział głos blisko kamery z pojedynczą, zaskakującą bezczelnością.
Urzędnicy początkowo powiedzieli, że otrzymali zgłoszenia o uwięzionych ludziach, ale szef straży pożarnej John M. Esposito powiedział na konferencji prasowej w miejscu zawalenia się, krótko po tym, jak to się stało, że wierzy, że wszyscy pracownicy warsztatu zostali rozliczeni. Do.
Burmistrz Eric Adams, przemawiając na konferencji prasowej, powiedział, że cztery osoby ranne w jaskini trafiły do szpitala. Nie określił charakteru ich obrażeń. Piąta osoba odmówiła pomocy medycznej, p. powiedział Adams.
Straż pożarna wycofała swój personel ratowniczy z miejsca natychmiast po udzieleniu odpowiedzi z powodu obaw o integralność pozostałości budynku. Urzędnicy powiedzieli, że używają ratowników przy użyciu drabin wieżowych, dronów i zespołu zrobotyzowanych psów, aby znaleźć ofiary.
Inspektorzy Departamentu Budownictwa byli na miejscu zawalenia około godziny 16:00, powiedział rzecznik agencji. Powołując się na „drżenie” i „wibracje”, funkcjonariusze straży pożarnej poprosili inspektorów budowlanych o zbadanie stabilności strukturalnej nieruchomości.
Gdy pojazdy ratownicze natychmiast zapełniły okoliczne ulice, robotnicy z ręcznymi noszami i narzędziami tnącymi skierowali się w stronę stosu betonu i ułożonych w stosy pojazdów ukrytych pod żółtą policyjną taśmą.
Dyrektor artystyczny Cesaro Glamer, lat 39, który pracuje na dziewiątym piętrze budynku przy William Street naprzeciwko garażu, powiedział, że usłyszał hałas i wraz z kilkoma kolegami pobiegł do okna. Na początku powiedział, że myślał, że to, co usłyszał, było trzęsieniem ziemi, dopóki nie zobaczył „samochodów zapadających się jeden na drugim”.
„Spakowaliśmy się i wyjechaliśmy” – powiedział Glamer.
32-letnia Ariel Stern z Manhattanu, kierownik budowy, która pracuje przecznicę dalej na Ann Street, powiedziała, że jej samochód znalazł się we wraku. Powiedział, że parkował w garażu przez około sześć lat i przybył tam około 11 rano we wtorek.
„Zwykle wychodzę z pracy o 16:30 lub 17:00” – powiedział. „Zostałem dziś złapany i jestem wdzięczny, że nie wszedłem”.
Michał D. Reagana Dostarczony raport.