Wielka Brytania twierdzi, że nowa rosyjska ofensywa na Ukrainie raczej nie przyniesie postępów

  • Biden mówi „nie”, gdy pytany jest o samoloty F-16 dla Ukrainy
  • Zełenski mówi, że Moskwa szuka „zemsty”.
  • Anglia twierdzi, że Rosja zaatakowała Wuhleder co najmniej jedną eskadrą
  • Największy wzrost Rosji w tym miesiącu od połowy 2022 roku

KIJÓW, Jan. 31 (Reuters) – Główne siły rosyjskie posunęły się w tym tygodniu o setki metrów w nowej dużej ofensywie na okupowaną przez Ukrainę twierdzę w południowo-wschodniej Ukrainie, chociaż znaczące postępy tam są mało prawdopodobne, powiedziała we wtorek Wielka Brytania.

Rosyjscy urzędnicy powiedzieli, że atak zdobył przyczółek w górniczym mieście Wuhleder. Cave przyznaje, że toczyły się tam zaciekłe walki, ale mówi, że jak dotąd powstrzymywał atak, zadając ciężkie straty atakującym.

W aktualizacji danych wywiadowczych, która dostarczyła rzadkich szczegółów dotyczących pola bitwy, brytyjskie ministerstwo poinformowało, że Rosja atakuje miasto siłami wielkości co najmniej brygady, która zazwyczaj dysponuje pełnym potencjałem kilku tysięcy żołnierzy.

Do tej pory Rosjanie mogli posunąć się kilkaset metrów z południa za rzekę Kaszlahacz, która od miesięcy wyznacza linię frontu. Mała rzeka płynie na skraju miasta Pavlivka, około dwóch kilometrów na południe od Wuhleder.

„Istnieje realistyczna możliwość, że Rosja będzie nadal odnosić lokalne korzyści w tym sektorze. Jest jednak mało prawdopodobne, aby Rosja miała wystarczającą liczbę niezaangażowanych żołnierzy w regionie, aby poczynić operacyjne znaczące postępy”.

Mówi się, że rosyjscy dowódcy próbują stworzyć nową oś natarcia, aby odwrócić siły ukraińskie od miasta Baghmut, które od miesięcy jest głównym celem rosyjskiej ofensywy.

Reuters nie mógł samodzielnie potwierdzić sytuacji w regionie.

Wuhleder znajduje się na południowym krańcu wschodniej części Ukrainy, z widokiem na linie kolejowe, które zaopatrują siły rosyjskie na południowym krańcu. Od początku wojny jedenaście miesięcy temu Ukraina odparła kilka rosyjskich ataków na miasto.

READ  Holandia deklaruje, że wyśle ​​pomoc patriotyczną na Ukrainę

Rosyjska ofensywa ma miejsce po tym, jak Moskwa poczyniła znaczne postępy wokół Bagmutu w ciągu ostatnich dwóch tygodni, co jest największym postępem od czasu, gdy Ukraina odzyskała duże połacie terytorium w drugiej połowie 2022 roku. Pierwsze miejsce w listopadzie.

Eksperci wojskowi twierdzą, że Moskwa jest zdeterminowana, by zdobyć Ukrainę w nadchodzących miesiącach, zanim Kijów otrzyma setki nowo zastawionych zachodnich czołgów i pojazdów opancerzonych do kontrofensywy mającej na celu odzyskanie okupowanego terytorium w tym roku.

Pakmut, miasto niegdyś zamieszkane przez 100 000 ludzi, wygląda na coraz bardziej zagrożone po tym, jak Rosja zajęła tydzień temu wydobywające sól miasto Soledar na północy kraju. Moskwa twierdzi, że poczyniła znaczne dodatkowe zyski zarówno na północnych, jak i południowych przedmieściach Pakmutu; Kijów twierdzi, że samo miasto nie jest jeszcze zagrożone upadkiem, ale walki tam są ciężkie.

Zemsta

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opisał rosyjską ofensywę na wschodzie jako próbę „odwetu” za wcześniejsze straty.

„I nie sądzę, że będą w stanie zapewnić swojej społeczności konkretny pozytywny wynik ataku. Mam zaufanie do naszej armii. Powstrzymamy ich wszystkich krok po kroku, zniszczymy ich i przygotujemy nasz wielki kontratak” powiedział. powiedział w poniedziałek.

Rosyjskie ofensywy w ostatnich tygodniach wiązały się z ogromnymi kosztami, początkowo opierały się głównie na najemnikach, w tym tysiącach przestępców rekrutowanych z rosyjskich więzień i wysyłanych do walki falami ludzi bez odpowiedniego przeszkolenia i wyposażenia.

Ale powołanie przez Rosję setek tysięcy rezerwistów pod koniec zeszłego roku oznacza, że ​​Moskwa jest teraz w stanie odbudować regularne jednostki wojskowe, które zostały wyczerpane lub wyczerpane przed wojną.

READ  Skoncentrowany na kryptowalutach bank Silvergate planuje nadal odpierać ataki ze strony FTX

W oświadczeniu brytyjskiego Ministerstwa Obrony stwierdzono, że atak na Wuhledar był prowadzony przez jednostkę rosyjskiej piechoty morskiej, która bezskutecznie próbowała szturmować miasto w listopadzie.

F-16: Biden mówi nie

Od czasu zdobycia przez Zachód zaangażowania w czołgi po miesiącach lobbowania, Kijów naciskał na żądania większej ilości broni, w tym wezwania do myśliwców odrzutowych, takich jak amerykańskie F-16. Żadna ze stron nie mogła przejąć kontroli nad niebem nad Ukrainą.

Jak dotąd Zachód odmawia wysłania broni, która mogłaby zostać użyta do uderzenia w głąb Rosji, której kraje wciąż nie chcą przekroczyć. Zapytany przez dziennikarzy w Białym Domu w poniedziałek, czy Waszyngton wyśle ​​​​F-16, prezydent USA Joe Biden odpowiedział „Nie”.

Ukraina nie traci jednak nadziei. Minister obrony Ołeksij Reznikow miał spotkać się we wtorek w Paryżu z prezydentem Emmanuelem Macronem i powiedział dziennikarzom w Hadze w poniedziałek, że „nic nie jest wykluczone z definicji”, jeśli chodzi o pomoc wojskową.

Macron powiedział, że jakikolwiek ruch w celu wysłania odrzutowców będzie zależał od czynników, w tym potrzeby uniknięcia zapewnień, że samolot „nie dotknie rosyjskiej ziemi”.

Zapytany przez reportera przed przemówieniem Bidena, polski premier Mateusz Morawiecki nie wykluczył dostaw F-16 do sąsiedniej Ukrainy.

W komentarzach zamieszczonych na swojej stronie internetowej Morawiecki powiedział, że taka wymiana odbędzie się „w pełnej koordynacji” z państwami NATO. Polska od dawna naciskała na bardziej agresywne wsparcie militarne Zachodu dla Ukrainy.

Reuters donosi Peter Graff; Montaż przez Franka Jacka Daniela

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *