Wybory w Tajlandii: wyborcy szokują reżim wspierany przez wojsko

  • Przez Jonathana Heada
  • w Bangkoku

Tytuł Zdjęcia,

Organizacja Move Forward, kierowana przez Pitę Limjaroenrat, propagowała proste, ale mocne przesłanie: „Tajlandia musi się zmienić”.

Tajlandzcy wyborcy wydali szokujący werdykt na korzyść partii opozycyjnej wzywającej do radykalnej reformy tajlandzkich instytucji.

Wczesne wyniki pokazały, że wyprzedza wszelkie prognozy i zdobędzie 151 z 500 mandatów w izbie niższej.

Pew Thai, na czele której stoi córka byłego premiera Thaksina Shinawatry, prowadzi obecnie 10 mandatami.

Analitycy nazywają to politycznym trzęsieniem ziemi, które odzwierciedla znaczącą zmianę opinii publicznej.

Premier Prayuth Chan-ocha, który przewodził zamachowi stanu, który obalił wybrany rząd w 2014 r., oraz dwie partie sprzymierzone z wojskiem obecnego rządu są wyraźnym zaprzeczeniem. Koalicja rządząca zdobyła zaledwie 15% mandatów.

„Nie zostawiamy żadnego kamienia na kamieniu”, powiedział BBC Pita Limjaronrad, 42-letni lider Move Forward. „Ludzie mają dość w ostatniej dekadzie. Teraz jest nowy dzień”.

Druga co do wielkości partia, Pheu Thai, powiedziała, że ​​zgodziła się stworzyć koalicję z ponad 60% miejsc w nowym parlamencie, wraz z Move Forward i czterema mniejszymi partiami opozycyjnymi.

To jednak wciąż mniej niż 250-osobowy niewybrany Senat powołany przez pana Prayutha, któremu pozwolono wejść do parlamentu w celu głosowania nad następną administracją. Prawdopodobnie sprzeciwią się postępowemu programowi Move Forward, zwłaszcza jego obietnicy zmiany kontrowersyjnej ustawy Les Majeste.

W nadchodzących negocjacjach politycznych wielu obawia się, że tajlandzkie wojsko i jego zwolennicy mogą próbować uniemożliwić zwycięskim partiom objęcie władzy. Przewrót wojskowy jest mało prawdopodobny, ale podobnie jak w przypadku jego poprzednika Future Forward w 2020 r., możliwe jest kolejne orzeczenie sądu, które nie zasługuje na ruch w sprawie technologii.

Źródło obrazu, BBC/Lulu Luo

Tytuł Zdjęcia,

Rozmawiając z dziennikarzami w poniedziałek, powiedział Pita

Drugie pytanie dotyczy tego, w jaki sposób, posuwając się naprzód, dwaj Pheu Thai, których relacje w ostatnim parlamencie czasami dzieliły, mogą ze sobą współpracować. Pan Pita, absolwent Uniwersytetu Harvarda i znakomity parlamentarzysta, nie został jeszcze przetestowany w sztuce bezlitosnego łączenia i podtrzymywania koalicji.

Ale ta niepewność nie zmieniła faktu, że Tajowie obudzili się dziś rano w zmienionym krajobrazie politycznym.

„Większość głosów odzwierciedla potrzebę ucieczki od reżimu Prayuth i pragnienie zmian” – mówi Prajak Kongrati, politolog z Uniwersytetu Thammasat. „To pokazuje, że ludzie wierzą w zapotrzebowanie na wczesne zmiany – więcej osób niż przewidywano”.

Tajskie media społecznościowe zostały zalane historiami sukcesu zwolenników Move Forward, którzy nazywają siebie „organicznymi agitatorami” i opisują zwycięstwo partii jako „wiatr zmian” i „świt nowej ery”.

Pita napisał na Twitterze, że jest gotowy do objęcia funkcji 30. premiera kraju. „Mamy te same marzenia i nadzieje. I wierzymy, że nasza ukochana Tajlandia będzie lepsza, a zmiany są możliwe, jeśli zaczniemy je realizować już dziś” – napisał.

„Te wybory naprawdę pokazują, że minęły cztery lata, ale myślenie ludzi bardzo się zmieniło zarówno w obozach establishmentu, jak i prodemokratycznych” – czytamy w jednym z tweetów, dodając: „Demokracji nie można uważać za pewnik”.

Kiedyś byłoby nie do pomyślenia, aby partia Move Forward, która wzywa do hurtowych zmian w biurokracji Tajlandii, jej gospodarce, roli wojska i praw chroniących monarchię, mogła zdobyć więcej mandatów i głosów niż jej rywale.

Źródło obrazu, Dzięki @pimm_miezs2465

Tytuł Zdjęcia,

Media społecznościowe tętnią życiem, gdy Tajowie podejmują „wielkie kroki”, aby okazać poparcie dla Move Forward

To nie przypadek, że te same kwestie napędzały miesięczny ruch protestacyjny kierowany przez studentów w 2020 roku. Niektórzy kandydaci Move Forward byli liderami ruchu. I podobnie jak w przypadku protestów w 2020 r., młodzi i entuzjastyczni wyborcy, w tym wielu zwolenników Move Forward, odegrali dużą rolę w wyniku wyborów.

W tygodniach poprzedzających wybory trudno przeoczyć promłode partyjne nastroje. W tajlandzkich mediach społecznościowych wybuchła nowa fala memów – ludzie otwarcie przyznają się do wielkich kroków lub skoków do tajskiej nazwy Move Forward.

To rozegrało się w prawdziwym życiu, gdy ludzie podjęli przesadne, gigantyczne środki, aby pokazać swoje poparcie w sondażach w niedzielę. Ponieważ ordynacja wyborcza nie pozwala wyborcom otwarcie deklarować swoich preferencji, jest to jedyny sposób na wskazanie, w którą stronę się skłaniają. Inni mieli na sobie jaskrawopomarańczowe koszule, klapki i trampki – kolor wybrany przez imprezę na potrzeby kampanii.

Kandydaci Move Forward mieli mniej zasobów niż ich rywale i musieli polegać na mediach społecznościowych, a czasem na starych technologiach, takich jak rowery. Pomogło to ich wizji wyłonić się wyraźniej niż innym partiom.

Move Forward odrzucił jakikolwiek sojusz z partiami powiązanymi z wojskowym zamachem stanu z 2014 r., a jego reformistyczny rywal Pheu Thai został początkowo odrzucony. Partia była także nowa i odważna, znana z zajmowania pryncypialnych stanowisk w poprzednim parlamencie.

Źródło obrazu, Dobre zdjęcia

Tytuł Zdjęcia,

Referendum oznaczało odrzucenie prawie dekady rządów wspieranych przez wojsko

Skorzystał również na tym, co wydawało się być powszechnym apetytem opinii publicznej na zmiany. Wyborcy w wieku poniżej 26 lat nie stanowią dużego elektoratu w starzejącej się Tajlandii – stanowią zaledwie 14% z 52 milionów elektoratu – ale ciężko pracowali, aby przekonać starszych wyborców, by poszli naprzód, aby zapewnić swojemu pokoleniu lepszą przyszłość.

Najpilniejsze pytanie dotyczy tego, czy dwie reformistyczne partie będą mogły utworzyć rząd pomimo mandatu do zmian.

W rozmowie z dziennikarzami w poniedziałek Pita był optymistą. „Przy konsensusie, który pojawił się w sondażach, byłaby to bardzo wysoka cena dla kogoś, kto chce obalić wyniki lub utworzyć rząd mniejszościowy. Teraz jest to dalekie od tego”, powiedział. .

Nie sądzę, żeby Tajowie na to pozwolili.

Dodatkowy raport Tanyarat Toxone

READ  Zamieć w zachodnim Nowym Jorku zabija 29 osób, a śnieg nadal pada

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *